Od kilku lat Samorząd Uczniowski naszej szkoły współpracuje z organizacją Medicus Mund Poland, która niesie pomoc potrzebującym w Afryce. W ubiegłym roku szkolnym zbieraliśmy materiały opatrunkowe, uczestnicząc w akcji „Opatrunek na ratunek". W tym roku, w specjalnie przygotowanym liście, zwróciła się do nas siostra Nazariusza przebywająca na misji w Kamerunie. Bardzo prosiła o pomoc w zbieraniu funduszy na zakup analizatora do badania krwi. Koszt takiego urządzenia wynosi 20 tysięcy złotych, ale wyniki jego pracy są wręcz niemierzalne. Pomaga ono bowiem w diagnozowaniu chorych i ustalaniu właściwego dla nich leczenia. Akcja „Kardiolog w Afryce", jest odpowiedzią na prośbę misjonarzy z Kamerunu, którzy spotykają się codziennie z chorymi nie tylko na choroby zakaźne, ale i z cierpiącymi na problemy związane z układem krążenia. W Afryce ludzie umierają z tego powodu, gdyż brak jest właściwej diagnostyki. W Kamerunie, większym o 1,5 razy od Polski, jest tylko jeden ośrodek kardiologiczny oferujący pełen zakres usług, będący w dodatku najczęściej poza zasięgiem przeciętnego mieszkańca tego kraju. Lekarze zwracają uwagę, że wczesna diagnostyka nie tylko ratuje przed śmiercią, ale pomaga wyleczyć wiele chorób. Kameruńczycy – wbrew obiegowej opinii – są pacjentami zdyscyplinowanymi i stosującymi się do zaleceń lekarzy. Ważnym jest też fakt, że nigdy, jak bywa to w innych krajach, zwłaszcza europejskich, nie podważają autorytetu doktora. Ci zaś, którzy mają wątpliwości związane z terapią, chętnie zadają wiele pytań. Przychodnia w Afryce może działać w każdym miejscu – w kaplicy, domu misjonarza, czy po prostu „pod chmurką". Ważnym jest jedynie, aby lekarze dysponowali odpowiednim sprzętem, z którym będą mogli przemieszczać się, aby w ten sposób zbadać jak największą liczbę Kameruńczyków. Do tego celu jest właśnie potrzebny m.in. analizator krwi, na który Samorząd Uczniowski naszej szkoły zbierał przez trzy miesiące datki. Dziś, 11 grudnia, komisyjnie otworzyliśmy zapieczętowaną puszkę i przeliczyliśmy pieniądze. Kwota 253 złote zostanie wpłacona na wskazane w raporcie siostry Nazariuszy konto należące do fundacji. Nad przebiegiem akcji czuwali opiekunowie Samorządu: pan Paweł Sobczak i pani Anna Korniłowicz, a szkolnymi koordynatorkami były uczennice klasy IID gimnazjum – Anna Szewczyk i Paulina Piasecka. To im należą się szczególne podziękowania za zaangażowanie i determinację w pozyskiwaniu datków. Jesteśmy wdzięczni wszystkim osobom potrafiącym bezinteresownie pomagać, które często po kilka razy wrzucały pieniądze do puszki, wspomagając naszą akcję.