Akcja Żonkile 2024

Akcja Żonkile 2024

19 kwietnia 1943 roku doszło do zbrojnego zrywu żydowskiej ludności Warszawy, skupionej przez niemieckich okupantów na t...

Konkurs „Poznaję szkoły – wybieram zawody”

Konkurs „Poznaję szkoły – wybieram zawody”

W piątek, 19 kwietnia 2024 roku, nastąpiło podsumowanie szkolnego konkursu zawodoznawczego POZNAJĘ SZKOŁY – WYBIERAM ZAW...

Lot na Marsa w świetlicy nr 1

Lot na Marsa w świetlicy nr 1

Dnia 18 kwietnia 2024 roku wychowankowie świetlicy nr 1 wraz z panią Dagmarą Stodulską wybrali się w kosmos. Podczas zaj...

plan lekcji plan wywiadow plan imprez
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

W Małej Wsi bo tak nazywała się miejscowość pod Gójskiem gdzie mieszkała dziesięcioletnia dziewczynka Marika, która miała zaczarowaną teczkę–apteczkę, którą nazywała Tęczusią. Marika nie rozstawała się z Nią, nawet na jeden dzień. Spędzały ze sobą dużo czasu, ponieważ Tęczusia była Jej najlepszą przyjaciółką, która pomagała dziewczynce w „tajnych misjach” o których nikt nie wiedział. Przynajmniej tak wydawało się Marice i zaczarowanej teczce-apteczce. Tęczusia była wyjątkowa i zaczarowana. Potrafiła rozmawiać z Mariką, słyszeć ludzkie myśli , ale również mogła czarować. Czary były Jej potrzebne aby zdobyć leki konieczne w „tajnych misjach” z przyjaciółką.

Marika oprócz Tęczusi, mieszkała z bratem Michałkiem, który był jeszcze na tyle mały, że nie mógł brać udziału w „tajnych misjach” o których wkrótce się dowiedzie. Mama Marta była farmaceutką i zawsze marzyła, aby mieć swoją aptekę. Gdy przeprowadzili się z Płocka do Małej Wsi pod Gójskiem, otworzyła niewielki punkt apteczny zaraz obok domu, a właściwie można powiedzieć, że w domu, ponieważ budynek, w którym znajdowała się apteka był połączony z domem w którym mieszkali. Tata Mariki jest doktorem od serc bo tak nazywał Michaś tatę gdy był pytany w przedszkolu o zawód taty. Doktor Ferlicki bardzo dużo pracował w szpitalu w Gójsku, ponieważ wciąż brakowało kardiologów na oddziale. Pomimo pracy w szpitalu doktor zawsze znajdował czas, aby przyjąć kilku pacjentów w domu i im pomóc, tym bardziej w czasie pandemii, gdzie jest bardzo duży wzrost zachorowań i wizyty w Ośrodku w Gójsku są ograniczone. Marika i Michaś troszkę byli zasmuceni faktem, że tata tak dużo pracuje i ma nie wiele czasu na wspólne zabawy, spacery, czytanie bajek na dobranoc, wszystko pozostało na głowie mamy jednak domownicy doskonale wiedzą jak bardzo jest potrzebny osobom chorym, dlatego też nie mają za złe tacie braku czasu.

„Pierwsza tajna misja”

Jak już wcześniej zostało wspomniane zaczarowana teczka-apteczka Tęczusia nie była taką zwyczajną teczką, w której nosi się różne potrzebne na co dzień rzeczy. W zaczarowanej teczce były przechowywane leki, które potajemnie były dostarczane przez Marikę i Tęczusie ludziom chorym, potrzebującym, którzy nie mieli pieniędzy, aby wykupić przepisane leki przez doktora Ferlickiego, a czasami po prostu nie mieli możliwości z zupełnie innych powodów. 

Pewnego poniedziałkowego popołudnia gdy wróciła Marika ze szkoły, nawet nie zdążyła zjeść obiadu , gdy usłyszała ALARMMM!! ALARMM!! - tak wołała Tęczusia gdy pilnie potrzebna była pomoc i szybko trzeba było zorganizować „tajną misję”

- co się stało? zapytała Marika, krzyczysz tak głośno, że chyba w Gójsku Cię słychać.

- przepraszam bardzo, ale jest ważna sprawa, musimy szybko działać! Była dziś u Twojego taty Pani Nowakowa, strasznie się pochorowała a nawet bardziej to jej serduszko. Doktor po zbadaniu i przeprowadzeniu wywiadu z Panią Nowakową przepisał potrzebne leki, które koniecznie musi już dziś wieczorem wziąć bo serce Pani Nowakowej z dnia na dzień coraz słabiej bije. Tęczusia usłyszała jak Pani Nowakowa, powiedziała mamie Mariki, że niestety nie ma pieniędzy na wykupienie recept.

- Mariko! Nie mamy na co czekać , musimy jak najszybciej dostarczyć leki Pani Nowakowej - zawołała zaczarowana teczka-apteczka.

- Oczywiście, idę przygotować koszyk z owocami - Marika zawsze szykowała kosz, do którego wkładała owoce oraz konfitury, które razem z mamą latem robiły. Jak mówiła mama Marta - witamin nigdy nie za wiele. W koszyku również znajdowały się leki z informacją - STOSOWAĆ ZGODNIE Z ZALECENIAMI DOKTORA MARKA FERLICKIEGO!

Marika wraz z Tęczusią wyruszyła w „tajną misją”, aby przekazać koszyk Pani Nowakowej. Plan działania zawsze był taki sam. Koszyk z owocami i lekami zostawiany był pod drzwiami, Marika dzwoniła dzwonkiem do drzwi po czym szybko chowała się wraz z Tęczusią, aby nikt ich nie zobaczył. Przyjaciółki zawsze pomagały dyskretnie, aby nikt nie czuł się niezręcznie.

- Mariko, patrz, zawołała Tęczusia! Pani Nowakowa zabrała kosz, widziałaś jej uśmiech na twarzy? Marika pokiwała głową z ogromną radością.

- akcja zakończona sukcesem! krzyknęła teczka-apteczka

- cichooooo!!! znów krzyczysz - powiedziała Marika

- tak, tak, pamiętam, mam tak nie hałasować, bo w Gójsku mnie słychać!

Przyjaciółki uśmiechnęły się, po czym z ogromną radością w sercu wróciły do domu, gdzie czekała na nich pyszna kolacja przygotowana przez mamę Martę i Michasia.

Nowa pomocna dłoń w „tajnej misji”

Nie minęło wiele czasu, gdy zaczarowana teczka znów zaczęła krzyczeć - ALARMM!! ALARMM!! Marika zdążyła odrobić pracę domową gdy usłyszała sygnał od Tęczusi.

- Ubieraj się! idziemy pomóc Pani Rydzyńskiej. Słyszałam jak miała poradę telefoniczną z twoim tatą, który podejrzewa, że Pani Rydzyńska zachorowała na COVID-19. Nie może wyjść po leki, a na dodatek mieszka sama. Spiesz się Mariko z tym ubieraniem, bo czeka nas daleka droga – stwierdziła Tęczusia.

Cała drogę Marika nie odezwała się nawet jednym słówkiem do swojej przyjaciółki. Cały czas myślała jak pozostawią kosz pod drzwiami Pani Rydzyńskiej gdy na podwórku jest duży groźny pies. Marika bardzo boi się psów. Kiedy była mała ogromnie wystraszyła się psa sąsiadki i od tego momentu czuje duży strach i niepokój jak spotyka na swojej drodze psa. Gdy doszły na miejsce za ogrodzeniem biegał duży owczarek niemiecki. Marika była przerażona, powiedziała Tęczusi, że nie jest w stanie wejść za ogrodzenie aby zostawić koszyk. Było jest bardzo smutno bo wiedziała jak bardzo potrzebne są leki dla Pani Rydzyńskiej, ale lęk i strach był silniejszy. Nagle zobaczyła sąsiada Pani Rydzyńskiej. Był to Oliwier – kolega Mariki, który chodzi do tej samej szkoły, tylko że do klasy 4a.

Marika powiedziała Oliwierowi, że musi pozostawić koszyk z owocami i lekami pod drzwiami Pani Rydzyńskiej, jednak bardzo boi się wejść, ponieważ jest tam pies. Oliwier bardzo dobrze znał psa, spędzał z nim dużo czasu, często bawił się z Azorem w drodze po szkole do domu.

- Azor nie jest groźny! On tylko tak wygląda, a tak naprawdę to bardzo lubi być głaskany
i przytulany – stwierdził Oliwier

Marika nadał czuła się niepewnie i bała się wejść.

- Jeśli chcesz pójdę z tobą – powiedział Oliwier.

Marika bardzo się ucieszyła. Akcja zakończyła się sukcesem dzięki pomocy Oliwiera.

- Dziękuję!!! krzyknęła Marika. Nie dałabym rady wejść sama, a z twoją pomocą udało się dostarczyć potrzebne leki Pani Rydzyńskiej.

- Nie ma sprawy! Nic takiego nie zrobiłem, tylko przez chwilkę pobawiłem się z Azorem!

 Na co Marika odpowiedziała:

 – Zrobiłeś więcej niż Ci się wydaje.

Marika pożegnała się z Oliwierem i wraz z teczką wróciły do domu. „Tajna misja” u Pani Rydzyńskiej na zawsze pozostanie w pamięci Mariki, ponieważ czyniąc dobro, nie zdawała sobie sprawy jak szybko to dobro powraca!

Dominika Mrugalska i Wiktoria Mrugalska

Szkoła Podstawowa nr 10
im. Marii Konopnickiej

ul. Karpacka 3, 62-800 Kalisz
tel.: 62 501 17 27
fax: 62 501 17 61
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

GOOGLE MAP

b literackib literackib literackib literackib literackib literacki

pamietamy pr3zaufanie
grupa wsparcia razem
pogromcy konfliktowmodul prawy caritaspcknasz filmfestiwal film

 

informacje prezent podst

pytania do dzieci

pytania do dzieci

prawo jaszka

prawo szkola demo

prawo europa

filmy plastyka

prawo wzor rozwoj

samorzad-uczniowski-white

ok-white

AIESEC New Logo mm

poczytajmy mm

Uniwersytet Kaliski

czytam sobie log

uni ekon dzieciecy

maly mistrz m

lepsza szkola top

maly medyk top

kolorowy uniwersytet top

Akademia młodego ekonomisty

Początek strony

tlo new www 2015 j3